PrawoKidy wypadanie włosów zaczyna być problemem

Kidy wypadanie włosów zaczyna być problemem

by

Jak wiadomo stres może przyczynić się do łysienia, ale jak można się nie martwić, gdy wypadanie włosów zaczyna się coraz bardziej nasilać? Niestety bez poznania przyczyny trudno jest powstrzymać utratę włosów, a jeszcze trudniejsze jest pobudzenie ich do odrostu. Na szczęście wraz z rozwojem medycyny oraz technologii mamy dostęp do wielu skutecznych zabiegów oraz preparatów, które są w stanie zatrzymać proces łysienia, a nawet w wielu przypadkach możliwe jest odwrócenie poczynionych już szkód. Zamiast się więc stresować, warto udać się do trychologa i po uzyskaniu prawidłowej diagnozy zastosować się do jego zaleceń. Niestety czasem trzeba będzie poczekać na efekty terapii nawet do paru miesięcy.


Czy stres może być przyczyną łysienia?

Statystyki podają, że coraz większa liczba osób cierpi na nadmierne wypadanie włosów, a szczególnie wzrasta liczba zachorowań związana z łysieniem czołowym bliznowaciejącym. Chociaż przyczyn łysienia może być wiele, to znaczna część specjalistów jest zgodna co do tego, że duży wpływ na wypadanie włosów ma z pewnością stres. Jak dobrze wiemy, wysoki poziom stresu oraz ciągły pośpiech są w dzisiejszych czasach czymś niezwykle popularnym. W celu poznania prawdziwej przyczyny łysienia, warto postawić na nowoczesne metody diagnostyczne typu trichoskopia, która pozwala na wykrycie rodzaju łysienia. Niestety wizyty u trychologa w przeciągu ostatnich lat wykazują ciągle tendencje wzrostowe, co potwierdza powagę problemu.
Wypadanie włosów to choroba, która może zostać przez długi czas niezauważona

 

Chociaż łysienie może dotknąć kobiet w każdym wieku, to najczęściej chorują kobiety w przedziale wiekowym 40-60 lat. Wówczas obserwują one u sienie objawy w postaci postępującego i trwałego ubytku włosów w okolicy czołowej. Niestety w wielu przypadkach łysienie pozostaje dosyć długo niezauważone, ponieważ granica skóry owłosionej przesuwa się z miesiąca na miesiąc bardzo wolno, co znacznie utrudnia wczesne rozpoznanie. Skutkiem może okazać się całkowite wyłysienie wraz z upływem czasu. Okazuje się, że tylko w siedemdziesięciu procentach przypadków chorobie towarzyszy świąd czy też wypadanie brwi. Tylko diagnoza lekarska jest tak naprawdę w stanie potwierdzić podejrzenia o łysieniu, co pozwala na podjęcie odpowiednich działań w celu zatrzymania procesu nadmiernego wypadania włosów. Podstawą jest trichoskopia, czyli badanie polegające na mikroskopowej ocenie skóry głowy oraz włosów. Z kolei badanie histopatologiczne polega na pobraniu wycinka skóry i przepadaniu go. Niestety leczenie łysienia nie należy do łatwych zadań, a dodatkowo pacjenci muszą liczyć się z tym, że terapie są zazwyczaj wieloletnie i polegają na zażywaniu tabletek o działaniu przeciwzapalnych. Chociaż nie można sprawić, ze utracone włosy nagle odrosną, to liczyć można na powstrzymanie bądź też spowolnienie ich dalszego wypadania.

Kiedy więc udać się do trichologa bądź też do dermatologa?

Ubytek stu włosów dziennie jest normą, która nie powinna budzić żadnych obaw. Jednak w przypadku masowej utraty włosów, należy jak najszybciej udać się do specjalisty w celu przeprowadzenia trichogramu. Dzięki temu można poznać, co może być przyczyną łysienia. Najczęściej winowajcami są zaburzenia hormonalne, infekcje z wysoką gorączką, operacje ze znieczuleniem ogólnym, przewlekły stres, choroby skórne typu łuszczyca czy też łojotokowe zapalenie skóry. Tak więc, jeśli w zlewie czy na szczotce pozostaje za każdym razem duża ilość włosów, warto udać się do dermatologa lub trichologa.

Back to Top