CukrzycaZioła jak na lekarstwo

Zioła jak na lekarstwo

by

Fitoterapia, czyli leczenie ziołami, jest gałęzią medycyny znaną od około 4 tys. lat. Teraz wraca do łask. Zioła pomagają w walce m.in. z przeziębieniem, nadciśnieniem, nerwicami i reumatyzmem.

Ziołolecznictwo znane jest ludziom od wieków. Pierwsze wzmianki o uzdrawiającej mocy roślin pojawiają się w dokumentach historycznych Babilonii i Abisynii, spisanych ok. 2 tys. lat przed narodzinami Chrystusa. Wśród roślin leczniczych wymieniano wówczas m.in. rumianek, lulek, szafran, piołun, lukrecję gładką, babkę, nagietek czy fenkuł włoski. Jednak to starożytnemu Egiptowi nauka ta zawdzięcza swój rozkwit. Hodowlą ziół i sporządzaniem leków zajmowali się kapłani. Posiadali ok. 900 receptur różnych leków. Do Europy ziołolecznictwo trafiło dzięki Grekom, którzy z kolei przejęli je od Egipcjan. Wiek V i IV przed naszą erą to rozkwit tej dziedziny nauki. Wówczas lecznictwo było domeną bogów i kapłanów. Stopniowo przechodziło w świeckie ręce. Farmakopole zajmowali się przyrządzaniem leków, rizotomowie – zbieraniem i przygotowywaniem ziół. Sprzedawali je w sklepach zwanych po grecku apotheke.
W średniowiecznej Europie ziołolecznictwo rozwijane było w klasztorach, spory wkład w rozwój tej dziedziny nauki zawdzięczamy benedyktynom.
Obecnie, jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia, ponad 80 proc. ludzi wykorzystuje częściowo ziołolecznictwo w terapii. Co najmniej 7 tys. związków chemicznych pochodzących z roślin znajduje się w urzędowym spisie leków dopuszczonych do obrotu. W Stanach Zjednoczonych ponad 24 proc. nowoczesnych leków jest produkowanych z ziół.

By nie dopadł cię katar

Zioła są niezastąpione przy wzmacnianiu odporności. Ból gardła, kaszel, katar – to objawy przeziębienia, na które jesteśmy podatni zwłaszcza jesienią i zimą, a któremu można zapobiegać. Do dobroczynnych właściwości czosnku nie trzeba nikogo przekonywać. Działa on bakteriobójczo, ma właściwości antybiotyczne, pobudza trawienie, obniża cholesterol i poziom cukru we krwi. Czosnek spożyty
w nadmiarze może powodować bóle brzucha, nie jest także zalecany osobom mającym problemy
z krzepliwością krwi.
Kiedy dopada nas pierwsze osłabienie zwiastujące przeziębienie, warto sięgnąć po herbatę z miodem, cytryną i goździkami.
Cytryna zawiera witaminę C – wzmacniającą odporność, miód działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie. Należy jednak pamiętać, że pity z zimnymi płynami może spowodować nadkwasotę.
Goździki są wykorzystywane jako środek miejscowo znieczulający, przeciwbakteryjny, przeciwwirusowy, pomocny także przy leczeniu stanów zapalnych błony śluzowej jamy ustnej i gardła.
Olejki eteryczne, m.in. anyżkowy, tymiankowy, eukaliptusowy wykazują właściwości bakteriobójcze, przeciwzapalne, rozkurczające, rozgrzewające, działają wykrztuśnie.
A jeżeli zaniedbaliśmy profilaktykę? Sosna pinia ułatwia odkrztuszanie, wywar z lipy jest pomocny w leczeni kaszlu i zbijaniu temperatury. Napar z dzikiej róży zwiększa zdolności obronne organizmu, na ból gardła najlepsza jest szałwia.
Cynamonowy olejek eteryczny pomaga zwalczać bakterie, dodatkowo ma działanie przeciwgrzybiczne. W medycynie ludowej znany był jako środek poprawiający apetyt i skutecznie pomagający w bolesnym miesiączkowaniu.
Pomocna na zaparcia
Któż z nas nie cierpiał kiedyś na tę przykrą dolegliwość? Najczęściej dotyka ona kobiety, a przyczyn ma wiele – od złej diety po choroby układu pokarmowego. Nieleczone zaparcia mogą doprowadzić do takich powikłań, jak żylaki odbytu czy zwyrodnienia jelit. Zaburzają przemianę materii i całą gospodarkę organizmu, co skutkuje m.in. wzdęciami i bólami brzucha.
Najpopularniejszym sposobem na poprawienie perystaltyki jelit są suszone owoce, takie jak śliwki, daktyle czy rodzynki. Ale równie skuteczne są zioła. Należy jednak bardzo uważać. Sok aloesu, kora kruszyny, korzeń rzewienia i liść senesu – pomogą, ale przyjmowane w nadmiarze mogą doprowadzić do zbytniego podrażnienia, bólu brzucha czy nudności. Działać zaczynają po ok. 6–8 godzinach. Ziół tych powinny unikać kobiety w ciąży – powodują mocne ukrwienie miednicy mniejszej, co może doprowadzić do poronienia.
Najłagodniejszym środkiem, na którego działanie trzeba też najdłużej poczekać, jest olej rącznikowy. Substancje pęczniejące pochłaniają wodę, zwiększając swoją objętość, i tym samym treści pokarmowej, co nadaje jej luźną konsystencję. Lek zbyt długo stosowany traci swoją skuteczność – należy go stosować przez dwa, maksimum trzy tygodnie, a następnie zrobić trzytygodniową przerwę.
Ziół na przeczyszczenie lepiej nie zbierać samemu, ale zaopatrzyć się w sprawdzone i standaryzowane, dostępne w aptece.

Zioła a cukrzyca

Cukrzyca typu 1 (czyli insulinozależna) jest uwarunkowana genetycznie i stanowi do 15 proc. zachorowań. Ta postać cukrzycy występuje głównie u dzieci, ale może pojawiać się w każdym wieku.
Cukrzyca typu 2 (czyli nieinsulinozależna) najczęściej pojawia się u osób starszych. Nierzadko jest związana z otyłością czy nadciśnieniem tętniczym. W co piątym przypadku podejrzewa się jednak predyspozycje rodzinne. Ten typ cukrzycy zbiera co roku coraz większe żniwo, jest zmorą głównie obywateli krajów rozwiniętych.
O ile w przypadku cukrzycy typu 1 leczenie ziołami jest mocno ograniczone, to w przebiegu cukrzycy typu 2 rośliny mogą pomóc zwiększyć wydzielanie insuliny z komórek, możliwa jest poprawa tolerancji glukozy czy spowolnienie wchłaniania cukrów w przewodzie pokarmowym. Naukowcy wciąż szukają alternatywnych sposobów leczenia cukrzycy. Jednym z ziół pomagających walczyć z cukrzycą jest kozieradka pospolita. Spowalnia wchłanianie składników odżywczych w cukrzycy i hi-percholesterolemii. Spożywanie zmielonych nasion kozieradki powoduje znaczący spadek stężenia glukozy we krwi. U pacjentów z cukrzycą typu 2 poprawia obwodową tolerancję glukozy, przyczynia się do spadku stężenia insuliny w surowicy oraz glukozy w wydalanym moczu.
Strąki fasoli pospolitej wykazują z kolei słabe działanie moczopędne i hipoglikemiczne. Stosuje się je wspomagająco w leczeniu właśnie cukrzycy, ale i chorób nerek czy dróg moczowych.

Na nerwy

W każdym prawie domu można znaleźć herbatkę z melisy. Działa ona odprężająco, koi nerwy i  uspokaja. Podobnie jak kłącze kozłka lekarskiego, czyli popularna waleriana. Jej skuteczność w łagodzeniu lęków została potwierdzona badaniami. Wykazały one, że siła działania ekstraktów z waleriany dorównuje syntetycznym lekom, takim jak relanium. Równie dobra dla „nerwusów” będzie męczennica, nazywana passiflorą. Zawiera substancje chemiczne o działaniu uspokajającym, ale także poprawiającym nastrój. Działają one podobnie jak leki antydepresyjne z grupy inhibitorów MAO. Z kolei spadki nastroju i melancholię pomoże zwalczyć dziurawiec. Trzeba jednak wiedzieć, że łagodne działanie antydepresyjne ma tylko alkoholowy ekstrakt z tej rośliny (np. w kapsułkach). Herbatka z dziurawca pomoże, ale na problemy innej natury – wątrobowe i jelitowe.
Zioła mają ogromną moc leczniczą, często niesłusznie niedocenianą. Warto o nich pamiętać, gdy dopadnie nas katar, nerwy, osłabienie lub inna przypadłość. Jednak nie zapominajmy, że tak jak leki syntetyczne, zioła mogą być niebezpieczne. Dlatego zanim po nie sięgniemy, skonsultujmy się z lekarzem.

Back to Top