PrawoGimnastyka o poranku

Gimnastyka o poranku

by

Chcesz aby twoje dziecko zaczynało dzień w dobrym humorze? Namów je na kwadrans wspólnej, porannej gimnastyki. Obowiązkowo przed śniadaniem! Niebawem przekonacie się, że kilka prostych ćwiczeń może mieć korzystny wpływ na nastroje wszystkich członków rodziny.

O korzyściach płynących z porannej gimnastyki pisano już wielokrotnie. W filmach animowanych dla dzieci zdrowe nawyki przekazywał Miś Uszatek i Reksio, chętnie ćwiczyli także Bolek i Lolek. Jeśli poszukać w pamięci, bohaterów kreskówek propagujących poranne skłony czy przysiady znalazłoby się z pewnością jeszcze wielu. Ale tak naprawdę to od nas rodziców zależy czy nasze dziecko połknie przysłowiowego bakcyla sportu czy też nie. To przede wszystkim my, rodzice, powinniśmy kształtować w naszych dzieciach prozdrowotne nawyki ponieważ to właśnie my mamy największy wpływ na rozwój naszych dzieci.

Benefity z gimnastyki

Poranna gimnastyka (tzw, ćwiczenia ogólno kondycyjne) wpływa na poprawę apetytu u tzw. „niejadków”, minimalizuje stres oraz napięcia (a sami przecież wiecie, że przedszkolak ma ich naprawdę sporo!), skutecznie przygotowuje organizm malucha do aktywnego działania w ciągu dnia. Przysłowiowy kwadrans porannych ćwiczeń buduje ogólną sprawność i równowagę, korzystnie oddziałuje na narząd ruchu.
Wykonywane w domowym zaciszu ćwiczenia pomogą ukształtować prawidłową postawę ciała. A poza tym? Poranna gimnastyka sprawia, że dziecko staje się bardziej radosne, zyskuje więcej energii i entuzjazmu. Dzięki aktywności fizycznej dziecko nie ma czasu „analizować” zmartwień i sytuacji stresowych z przedszkola. Co ważne, wspólne ćwiczenia mogą być okazją do tego by „zrobić coś wspólnie z mamą lub tatą”, innymi słowy mogą przyczynić się do poprawy relacji rodzinnych. Nie będzie w tym pewnie przesady jeśli dodamy, że kwadrans porannej gimnastyki może być najprzyjemniejszą chwilą w ciągu dnia, bo spędzoną w pełni razem.
Na koniec warto także wspomnieć, że systematycznie wykonywane ćwiczenia chronią przed otyłością.

Wyginaj śmiało ciało

Po pierwsze ćwiczymy bezpośrednio po nocnym wypoczynku. Idealnie jeśli poranna gimnastyka będzie odbywać się na świeżym powietrzu. Jeśli nie ma takiej możliwości, ćwiczymy przy otwartym oknie. Zakładamy wygodny t-shirt i leginsy i do dzieła!
Do porannej gimnastyki może przyłączyć się każdy domownik (tata, babcia, czy nawet 2-letnie rodzeństwo) . Pamiętajmy o zasadzie numer jeden- „ćwiczenia poprzez zabawę”. Ważne jest by na samym początku nie zniechęcić dziecka. Nie ma więc mowy o forsownych, wyczerpujących pozycjach. Najpierw wykonujemy wolne krążenia ramion, łokci, nadgarstków, kolan i głowy. Pamiętamy o odpowiednim oddechu.

Następnie przechodzimy do bardziej wysiłkowej aktywności: trucht w miejscu, wypady nóg oraz skłony. Dopiero potem przechodzimy do wykonywania wymachów nóg i kilku bardziej obciążających ćwiczeń- mile widziane brzuszki i przysiady. Potem – nożyce, rowerki, kołyski, samoloty czy syrenki.
Podczas porannej gimnastyki możemy wykorzystać różne akcesoria, np. woreczek z grochem, piłkę fitball , hulahop, czy choćby długą wstążkę do gimnastyki artystycznej. Pomysłowość rodziców (i ich pociech) mile widziana!

Z doświadczenia dodam, że po jakimś czasie (ćwiczyłyśmy przez 3 tygodnie, codziennie przez 15 minut) , moja córka sama zaczęła mi przypominać o codziennej gimnastyce, a co więcej podsuwała mi coraz nowsze pomysły na ćwiczenia/ „zasypywała” mnie coraz nowszymi wariantami ćwiczeń i to ona stała się osobistym trenerem całej rodziny.

Back to Top