CukrzycaPies na stres

Pies na stres

by

Wpływ zwierząt domowych na naszą psychikę jest zbawienny. Obecność psa lub kota w rodzinie pomaga rozładować stres i ukoić nerwy, zmniejsza ryzyko chorób serca. Dogoterapia jest stosowana nawet w leczeniu depresji.

Już w końcu lat 30. XX wieku zaczęto zauważać, że kontakt ze zwierzętami domowymi ma dobroczynny wpływ na emocje i psychikę. Z kolei badania prowadzone w latach 70. przez psychiatrów Elisabeth i Sama Corsonów na Uniwersytecie Stanowym w Ohio udowodniły, że pacjenci poddani dogoterapii wykazywali większy życiowy optymizm, łatwiej komunikowali się z lekarzami, akceptowali siebie i częściej się uśmiechali. Stawali się też bardziej samodzielni i chętniej zażywali ruchu. Korzyści płynące z obcowania z „braćmi mniejszymi” są ogromne.
Dziś terapię z użyciem psów, kotów i koni uznaje się za równoprawne metody wspomagające rehabilitację osób (w tym także dzieci) niepełnosprawnych ruchowo oraz umysłowo. „Zwierzęce” techniki terapeutyczne są także stosowane w leczeniu zaburzeń emocjonalnych (nerwic, fobii), przewlekłego stresu, a nawet chorób afektywnych, takich jak depresja.

Pies z kotem

Jednak nie trzeba uczestniczyć w specjalistycznej terapii, aby odczuć pozytywny wpływ zwierząt na nasze samopoczucie. Domowy Mruczek lub Reks są równie „skuteczne”. Wykazały to eksperymenty amerykańskich lekarzy z Centrum Medycznego Uniwersytetu Kalifornijskiego. Wyniki ich badań są imponujące: osoby, które głaskały psa przez kilka minut dziennie, miały znacznie obniżony poziom hormonów stresu (adrenaliny, noradrenaliny i kortyzolu) we krwi, niższe ciśnienie tętnicze i wolniejszy puls. Ponadto, na skali lęku wskazywały jego zmniejszenie przeciętnie o 24 proc. Również koty mają zdolność do kojenia skołatanych nerwów. Głaskanie kota obniża znacząco poziom stresu, zaś słuchanie jego mruczenia uspokaja w podobnym stopniu, jak powtarzanie mantr. To zaś wszystko prowadzi do rozluźnienia spiętych mięśni szkieletowych, co sprzyja osiągnięciu pełnego odprężenia.

Dla dziecka i cukrzyka

Zdaniem psychologów bliski kontakt ze zwierzętami domowymi zaspokaja nasze najbardziej pierwotne potrzeby – bliskości, akceptacji, miłości oraz zaufania. Obecność psa lub kota w domu służy dzieciom – rozwija w nich poczucie obowiązku i odpowiedzialności za czworonożnego przyjaciela, wykształca prawidłowe wzorce pozytywnych emocji oraz uczy, czym jest przyjaźń i miłość. Maluchy, które wychowują się w towarzystwie zwierząt domowych, wykazują pogłębioną empatię, a także łatwiej nawiązują kontakty z rówieśnikami.
Warto też spojrzeć na aspekt posiadania psa lub kota z punktu widzenia diabetyka. Bowiem cukrzycy może towarzyszyć (dotyczy to zwłaszcza dzieci i nastolatków) zaniżone poczucie własnej wartości, wyalienowania, odrzucenia, lęku. Zmniejszenie napięcia emocjonalnego, a także podniesienie samooceny i zwiększenie samoakceptacji są jednymi z warunków niezbędnych do prowadzenia skutecznego leczenia. Pozytywne nastawienie, połączone dodatkowo z ruchem, poprawia rezultaty przyjmowania medykamentów.

Rasy

Wybierając dziecku czworonożnego towarzysza trzeba jednak zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Przede wszystkim pies nie może należeć do jednej z ras uznawanych za agresywne (np. rottweiler, dogo canario, tosa inu), musi być spokojny. Doskonale w roli przyjaciela dzieci sprawdzają się labradory, golden retrievery i spaniele, a także zwykłe kundelki (pod warunkiem, że nie wykazują zachowań agresywnych). Warto jeszcze pamiętać o ewentualnym uczuleniu na sierść. Sprawdźmy więc przed kupnem lub „adopcją” kota, czy nasze dziecko nie jest uczulone.
Pojawienie się w domu czworonożnego mieszkańca powoduje zmianę naszego dotychczasowego życia rodzinnego. Dochodzą nowe obowiązki, które są nieraz dla nas uciążliwe. Ale z drugiej strony, za opiekę i poświęcony im czas, zwierzaki odpłacają swoją miłością, wiernością i przyjaźnią. A poza tym, z wielką przyjemnością (głaskanie i przytulanie jest dla nich równie miłe, jak dla nas) koją nasze nerwy.

Back to Top